Przekierowanie na http://girlhascat.pl/

środa, 27 lutego 2013

Łódź

Mam nadzieję, że jeszcze trochę śniegu u Was na ulicach jeszcze nie stopniało i mój post nie będzie dla Waz odrażająco zimowy i śnieżny.  
Zdjęcia zostały wykonane ostatniego dnia ferii (19 lutego) kiedy wraz z moim chłopakiem wybraliśmy się do Łodzi. Miał to być wypad romantyczny pełen spacerów i przytulania, a okazał się szczypiący w nosy i uszy, mokry i bardzo zabawny... Zmęczyliśmy się, wymarzliśmy i musimy przyjechać tu kiedy będzie cieplej, a dzień będzie dużo dłuższy :) 

Na samym starcie okazało się, że prawdą jest to iż Łódź jest "w budowie". Wszędzie były żółte koparki i ciężarówki. 
Kocham Misia Uszatka!!!
Ach, Tuwim!!!
Zastanawia mnie to, ile ten Pan miał pasażerów tego dnia?
Głupia gwiazda na której się poślizgnęłam... wrrr i dowód na to, że z Łodzi można pojechać do Augustowa tramwajem :)
Postój na małe co dietetyczną kapustkę..
... no dobra na ogromnego sznycla...
... i gorące, wielkie piwko :)
Łódź najpiękniejsza jednak była po zmroku: 
A pod tym zdjęciem, aż ma się ochotę napisać najlepsze świąteczne życzenia. Też to czujecie?

Fontanny w śniegu to dla mnie coś wyjątkowego, serio!!!

Uprzedzając pytanie okulary nie chroniły mnie przed słońcem, bo takowego nie było, ale skutecznie odcinały dopływ śniegu i mrozu :)

środa, 20 lutego 2013

pink flower

Ostatnio często wybieram kwiecista dodatki, to naiwne, ale naprawdę mam wrażenie że dzięki nim jest jakby trochę cieplej i wiosennej, Co tam śnieg, co tam minusowe temperatury patrzę na różowego kwiatka, uśmiecham się i już wiem że idzie wiosna :) 

bluzka - H&M
kamizelka - Zara
spódnica - Second Hand
buty - Centro
opaska - DIY
kolczyki i kwiatek - Claires
korale - Maximus 
zegarek - eClarla.pl
pierścionki - Iloko

niedziela, 17 lutego 2013

special day

Z okazji wyjątkowego święta - Dnia Niepodległości Kosowa postanowiłam zrobić dziś dla was wyjątkowy post :)


No dobra to był żart, choć dla Waszej informacji Kosowianie (nie mam pojęcia jak się to odmienia) obchodzą dziś to święto. Ja posta postanowiłam zrobić z myślą o Światowym Dniu Kota. Ponieważ mam kota nie tylko na punkcie ciuchów, ale również na punkcie mojego kota, który dwa dni temu skończył dwa lata (wszelkie życzenia i prezenty mile widziane :P )


No dobra to wszystko była ściema po prostu chciałam Wam się pochwalić moim nowym zegarkiem z internetowego sklepu eClarla.pl, kolczykami z Centro i sweterkiem zgarniętym wczoraj z wielkim wymiany ubrań zwanej Ciuchowiskiem :)


środa, 13 lutego 2013

Cooki monster

Nie jestem z pokolenia 'Ulicy Sezamkowej", co nie zmienia faktu, że bardzo lubię Ciasteczkowego Potwora. Tak jak on uwielbiam ciasteczka :) 
A ponieważ warto otaczać się rzeczami, które się lubi Ciasteczkowego Potwora zrobiłam sobie na etui do telefonu. Jest mięciutki z filcu z oczami ruszającymi się we wszystkie strony i nawet to, że klejąc go poparzyłam się w palec nie zmienia faktu, że jest super :)


Osobą która jako pierwsza ogląda moje prace (zawsze mnie wspiera i chwali) jest mój facet, który tak był oczarowany, że też zażyczył sobie etui ze swoja ulubioną postacią - Oskarem!

środa, 6 lutego 2013

fishergirl

Mój tata i bracia nie łowią ryb (no albo przynajmniej bardzo, bardzo, bardzo się z tym kryją) nie miał mnie więc kto tego nauczyć i zarazić taką pasją. Ale dzisiejszy set nie wiedzieć czemu bardzo kojarzy mi się z tym sportem. Tylko proszę bez insynuacji, że to wina jeziora widocznego na zdjęciach - to naprawdę nie ma nic do rzeczy! Tu chodzi o to, że jeśli miałabym wstać rano i iść nad wodę to ubrałabym się dokładnie tak. Dżinsy którym nie straszne są zadrapania, ciepły sweterek, korale na pogodę ducha, mocno związane włosy aby nie wpadały do oczu i nie osłabiały koncentracji i męska ciepła kurtka, która ma tyle kieszeni, że nie potrzebna mi już torebka.
kurtka - H&M (dział meski) 
spodnie - Cubus
sweter - H&M
korale - H&M
buty - czasnabuty.pl 
ozdoba na włosy - Centro

sobota, 2 lutego 2013

carnival ball

Co robią studenci w czasie sesji (a właściwie w strasznym tygodniu poprzedzającym sesję)? To proste nie umieszczają nic na blogu, że niby się uczą, ale tak naprawdę to po godzinach balują.
Bal odbył się 19 stycznia, zdjęcia publikuję dzisiaj ponieważ po pierwsze udawałam, że się uczę, po drugie tylko część zdjęć pochodzi z mojej komórki, a druga ta lepsza od fotografów, którzy wystawili zdjęcia na serwer dopiero teraz :)