blindfold to sleep

Pogodziłam się z tym, że w tym roku zima nie odejdzie i wszelkie próby walki łopatami, suszarkami oraz ze zjadania śniegu są bezsensownie skazane na porażkę. Doszłam do wniosku, że trzeba spróbować zapaść w sen zimowy i obudzić się za kilka miesięcy... Aby nie przeszkadzał w śnie wydłużający się dzień i jasne promienie słońca postanowiłam sprawić sobie opaskę na oczy.

Bardzo lubię robić rzeczy z filcu widziałyście już torebkę, etui, a niedługo pokażę też opaskę do włosów z filcowymi kwiatami. Mam mnóstwo pomysłów na opaski na oczy jednakże nie mam komu ich robić (bo nieważne jest to aby ktoś to miał, ale aby tego używał) stąd moja propozycja dla Was. Jeśli chciałybyście/chcielibyście dla siebie lub dla kogoś opaskę na oczy do snu z jakimś zwierzątkiem napiszcie w komentarzu dla kogo miałaby być ta opaska, mail kontaktowy oraz jakie zwierzątko chcielibyście, aby na niej widniało i dlaczego akurat to. Wybiorę trzy najciekawsze komentarze i obdaruję opaskami na oczy :)

PS Nie trzeba zostawać obserwatorem mojego bloga, choć było by to miłe. Jednak, że bardzo bym chciała aby osoba która dostanie opaskę po użyciu jej wysłała mi maila z opinia jak się opaska sprawuje :)

The Hunger Games

Te osoby które obserwują mojego bloga pewnie zauważyły że nie pokazuję wszystkich zakupów jakie robię. Szkoda mi czasu na cykanie zdjęć rzeczom, wole w głowie stworzyć strój i kiedy będę w nim przemierzać miasto poświecić godzinę na zrobienie zdjęć. Moje zachowanie ma swoje wady - posty zakupowe zwiększały by ogólną liczbę postów, ale i zalety - ubrania przedstawione na mnie inaczej się  układają i są w odpowiednich stylizacjach. Dla mnie, czyli osoby wciąż szukającej swojego stylu, zalety przewyższają wady. Dlaczego więc dziś stworzyłam posta o etykiecie "zakupy"? To proste. Nie tyle z próżności  co w formie przedstawienia tematu nietypowego dla bloga szafiarki.

Broszka z Kosogłosem jest symbolem który zaistniał dzięki trylogii "Igrzyska śmierci". Jakiś czas temu powstała ekranizacja pierwszej części, odniosła duży sukces i w tej chwili trwają prace nad drugą częścią. 

Staram się czytać książki, a dopiero później sięgać po ekranizację, tu jednak przypadek kazał mi  najpierw obejrzeć film, a dopiero długo, długo, długo po tym sięgnąć po pierwowzór. Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części. Dosłownie połknęłam jeden tom za drugim. Zakochałam się tak mocno że musiałam zrobić powyższe zakupy :)

Nie chcę Wam opisywać treści, chciałabym Was jednak zachęcić do sięgnięcia po tę pozycję, uważam też że warto obejrzeć film, który, co nie często się zdarza, naprawdę nie odbiega mocno od treści, a wręcz ukazuje wydarzenia książki od innej równie ciekawej strony.

Ponieważ nie umiem się powstrzymać, przedstawiam Wam muzykę z pierwszej części i ostrzegam, że jestem tak mocno zakochana w tej książce i mam tak dużo myśli wokół niej wirującej, że chyba niedługo opublikuje je wszystkie znieważając czy przypadkiem nie popsuję komuś zabawy w samodzielnym odkrywaniu historii dziewczyny która igrała z ogniem.

PS Dla zainteresowanych broszka i kolczyki pochodzą z allegro od Basia383

H&M for the environment

W tym tygodniu jak na początkująca zakupoholiczkę przystało dowiedziałam h&m w celu zakupienia - skarpetek. Ponieważ obecnie są tam sezonowe obniżki trudno mi się dziwić, że zamiast od razu do celu zabłądziłam do przecenionych wieszaków. Kupiłam spodnie w paski w obniżce ze 129,90 na 60zł, w których boję się sfotografować, aby nie stać się kolejna w spodniach w paski... fuj! Opaskę i rękawiczki na zimę która bardzo nie chce nas opuścić oraz bluzeczkę która cieniutkim materiałem i frywolnym krojem niemo domaga się lata! Oczywiście z tego wszystkiego skarpetek zapomniałam, ale za to przy kasie zaopatrzyłam się w całkiem gratisową i darmową ulotkę. 

Ulotka głosi, że sieć h&m będzie prowadzić zbiórkę ubrań starych, nienoszonych, nieużywanych a nawet zniszczonych, spranych i porwanych. Zasada jest prosta przynosisz max 2 torby na dzień do sklepu a oni Ci w zamian dają bony 5zł za torbę. 

Ponieważ od razu po przyjściu do domu postanowiłam sprawę pogłębić i upewnić się, że to nie przedwczesny primaaprilisowy żart, zajrzałam do wszechwiedzącego Internetu i zaczęłam googlać... Googlała, googlałam i naczytałam się masy opinii, że to złodziejstwo, żart, głupota iż moje początkowe oczarowanie "ekologiczną myślą" przygasło. Teraz wiem, że taka akcja jest jak najbardziej prawdziwa ale nie bardzo wiem co o niej myśleć. 

Poniżej skan ulotki i link do 1, 2, 3 z artykułów, które dotyczą tematu oraz mało przyjazne tejże inicjatywie forum 

Jestem bardzo Ciekawa waszych opinii na temat tej akcji. Weźmiecie w niej udział? Tak, nie? Dlaczego?

Good Girl

Post ze specjalna dedykacją dla Olgi która od momentu zakupu kropkowanej bluzeczki usilnie nalegała abym ją z czymś skompletowała i pokazała na blogu. Strój grzeczny, lekko romantyczny, sama nie wiem czy do końca w 100% mój, ale trzeba przyznać, że na rodzinnym przyjęciu sprawił się idealnie. Strój podobał się pokoleniom najstarszym i najmłodszym... no ok, w sumie z dzieci to tylko Gabrysia była pod wrażeniem - głównie różowych paznokci, chłopcy mnie olali - ciekawszy był zdalnie sterowany dźwig :) Następnym razem ubiorę się chyba na żółto (w kolorach dźwigu), a co!

kapelusz + kokardka - New Yorker ; bluzeczka - sh ; spódnica - butik w Maksimusie ; torebka, płaszcz - Bershka ; wisiorek - Cropp Town ; kolczyki, buty - Stradivarius ; pierścionki - Iloko ; zegarek - ecarla.pl

Manufaktura

Był post o mieście Łódź, teraz kolej na strój który chowałam pod czerwoną kurtką. Zdjęcia robiliśmy rzecz jasna w Manufakturze, bo która to szafiarka powstrzymałaby się przed schronieniem się przed śniegiem i zimnem w ciepłym skupisku ponad 260 sklepów najróżniejszej maści :)

koszulka - Zara

sweter - H&M

spódnica - Diverse

buty - Centro 

torba - House

zegarek - eClarla.pl

bransoletki - DIY,  Claires

kolczyki - DIY

pierścionki - H&M, vintageshop.pl

A oto moje drobne Łódzkie zakupy zrobione w Bershka 3*14,99zł :)