Trend czarno biały podoba mi się chyba od wiosny. Początkowo mocno go unikałam, bo pół blogosfery nosiło się tylko w nim, ale ponieważ lubię zarówno czarny jak i biały, postanowiłam się z trendami zmierzyć.. Ugryzienie tematu okazało się trudna sprawą - stanowczo wyszedł mi zestawowy zakalec. Strój który wam prezentuję założyłam raz i więcej tego eksperymentu nie powtórzę... Niby wszystko mi się w nim podoba, uwielbiam toczek z kocimi uszami, torebka jest mega pojemna, spodnie wydłużają mi stanowczo za krótkie nogi, a bluzka to cudo samo w sobie... Jednak w tym stroju nie jestem sobą, jestem przebrana, a nie ubrana, a tego stanowczo wolałabym na przyszłość unikać.
buty - Zara; spodnie - H&M; koszula - New Yorker; baskinka - Stradivarius; torebka - "ukradziona" siostrze; toczek - Clarks; pierścionki - rodzinne "zdobycze"; zegarki- ecarla.pl
Zobacz stylizację w - MODNAPOLKA.pl