Trend czarno biały podoba mi się chyba od wiosny. Początkowo mocno go unikałam, bo pół blogosfery nosiło się tylko w nim, ale ponieważ lubię zarówno czarny jak i biały, postanowiłam się z trendami zmierzyć.. Ugryzienie tematu okazało się trudna sprawą - stanowczo wyszedł mi zestawowy zakalec. Strój który wam prezentuję założyłam raz i więcej tego eksperymentu nie powtórzę... Niby wszystko mi się w nim podoba, uwielbiam toczek z kocimi uszami, torebka jest mega pojemna, spodnie wydłużają mi stanowczo za krótkie nogi, a bluzka to cudo samo w sobie... Jednak w tym stroju nie jestem sobą, jestem przebrana, a nie ubrana, a tego stanowczo wolałabym na przyszłość unikać.
buty - Zara; spodnie - H&M; koszula - New Yorker; baskinka - Stradivarius; torebka - "ukradziona" siostrze; toczek - Clarks; pierścionki - rodzinne "zdobycze"; zegarki- ecarla.pl
Zobacz stylizację w - MODNAPOLKA.pl
swietne zdjecia;)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja i zdjęcia. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie czerni i bieli. Wyglądasz świetnie i elegancko, skojarzyło mi się ze style Coco Chanel.
OdpowiedzUsuńAle cudne, klimatyczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńSpodnie jakoś do mnie "nie mówią", za to bluzeczka - piękna !
Pozdr!
shoppanna
Fajna torebka i widoczki ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://youbeefashion.blogspot.com/
Świetnie wszystko ze sobą współgra. Rewelacja Stylizacja :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy i lubimy się na FB?
Pozdrawiam Serdecznie :)
http://zocha-fashion.blogspot.com/
A ja bym taki zestaw chętnie założyła na siebie :) No może oprócz toczka, bo jakoś się w nim nie widzę, ale reszta jest genialna :)
OdpowiedzUsuńFatalna figura podkreslona przez fatalny stroj, mikro baskinka sprawila ze twoj tylek jest OGROMNY !!! Popatrz czasami w lustro przed wyjscie z domu
OdpowiedzUsuńale dawno mnie tu nie było! piękne zestawienie :) bardzo lubię grę czerni z bielą. zakochałam się w dodatkach - toczek i zegarek są cudowne!
OdpowiedzUsuńzegarek jest przesłodki ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna stylizacja
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie,jeśli ci
się podoba to zaobserwuj no i komentuj
http://www.sotheemily.blogspot.com
Uwielbiam paski w każdym wydaniu!
OdpowiedzUsuńToczek jest rewelacyjny :)
U mnie również pasiaste spodnie, ale w piżamowym wydaniu :)
Moim zdaniem jakoś się to razem nie zgrało. Wszystko ładne, bluzka nawet prześliczna, ale coś jest nie tak. Może z innymi spodniami? Albo nawet ze spódnicą? Nie jestem przekonana.
OdpowiedzUsuńMasz podobne wrażenie do mnie, też mi coś w tym zestawie nie gra, jeśli przeczytasz co napisałam przed zdjęciami od razu się o tym poznasz :)
UsuńŚwietne zrozumienie tekstu! Przykro mi droga Autorko, to jednak nie jest komentarz do Ciebie, ale do Twoich czytelniczek. No dobra taki mały żarcik. :-P Czytając, tak właśnie CZYTAJĄC, ma się wrażenie, że robię to tylko ja, no i może ty droga Autorko... Przykre, że się uwsteczniamy i tylko oglądamy obrazki...
OdpowiedzUsuńJednak moim ulubionym jest anonimowy komentarz! Brak odwagi cywilnej by się ujawnić... Wiem, wiem, ja też w pewnym sensie jestem anonimowy, ale jednak do mnie można wejść i w pewien sposób mnie poznać. Czemu w takim razie anonimie wchodzisz na tego bloga i katujesz swe biedne oczy? I tak byś zrozumiał: Zrob mi laske i nie komentuj!
Minę masz nietęgą, ale to zrozumiałe skoro nie czułaś się w tym zestawie. Moją uwagę zwróciły szpilki, bardzo ładnie w nich twoim stopom;) no i nakrycie głowy - na tle pejzażu wyglądasz jak kotka na dachu:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie spojrzałam na moje miny, o matko masz racje musiałam być śpiąca wybierając te zdjęcia... za to porównanie mnie do kotki na dachu bardzo mi się podoba :) Dziękuję!
UsuńZakochałam się w tym toczku! Jest cudowny!
OdpowiedzUsuńWspaniała stylizacja i nieziemska sceneria!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://www.worldcharlotte.blogspot.com/
Obserwuję ;) !
WOw you look amazing !
OdpowiedzUsuńReally love your style and posts!!
A blog like this deserves a new follower!
Hope to see you back on mine for a peek :)
Love,
Janice
Come by at The Fashion Milkshake!
jak dla mnie zestaw mistrzowski i sama chętnie bym się tak ubrała, ale nie warto siebie samego dostosowywać do trendów i zmuszać się do noszenia tego co akurat modne
OdpowiedzUsuńWarto też próbować, bo nie zawsze wiadomo czy coś nam leży czy też nie dopóki tego nie sprawdzimy na sobie. Ja uwielbiam inspirować się modą (po to własnie postał ten blog), ale czasem okazuje się że coś na innych wygląda świetnie a na mnie niestety nie... tak jak było to w tym przypadku.
UsuńŁadnie pokazałaś Warszawę. Jako totalne bezguści o stylizacji się nie wypowiem ;)
OdpowiedzUsuń