Pamiętam, że jako dzieci wraz z rodzeństwem bawiłam się w: "Czy grasz w zielone?". W zabawie chodziło o to, aby mieć coś zielonego na sobie, gdy inna osoba zada Ci to pytanie. Graliśmy w wakacje o lody, ani razu nie przegrałam, bo zawsze nosiłam pierścionek z zielonym oczkiem (nie zdejmowałam go nawet do snu czy kąpieli - tak bardzo bałam się, że mnie przyłapią bez czegoś zielonego).
Dzisiejszy strój, ze względu na cudowny kolor spódnicy oraz sweter mamy z tamtych czasów, przypomniał mi dziecięcą beztroskę i boleśnie uświadomił, że z miłą chęcią wróciłabym do tamtych lat, kiedy było tak zielono :)
kolczyki - Terra Nova
bransoletka - prezent od mamy z gór :)
broszka "Ciastek" - ciasteczkatynki.blogspot.com/
torebka - Bershka
sweterek - po mojej mamie
biała bluzeczka - po siostrze
czarny top - Pretty Girl
spódnica - sh
buty - chyba Ambra ;)
fajnie zestawiłaś kolory (;
OdpowiedzUsuńSpódnica jest cudownie zielona, takie łupy w sh to coś cudownego :)
OdpowiedzUsuńtorebka fantastyczna!
OdpowiedzUsuńNigdy nie bawiłam się w taką grę :C
OdpowiedzUsuńMasz super broszkę. Ciastek jest świetny :D
Nie mam pojęcia jak Martyna to robi, ale ciastek wygląda tak, że ma się go ochotę schrupać... W sumie to prawie wszystkie jej wyroby wyglądają tak, że ślinka cieknie :)
Usuńtorebka super bardzo mi się podoba!!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba, ja długo nie mogłam się do niej przekonać, bo nie ma żadnego zapięcia...
Usuńwidać, że masz swój styl, cudownie wyglądasz, zielona spódnica jest oszałamiająca :)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo efektowną spódnicę!
OdpowiedzUsuńjesteś piękna:) uwielbiam szmaciane torby! pozdrawiam bardzo!
OdpowiedzUsuńjejkuuuuuuuuuu, jaka borszka cudna, aa! :) / http://murphose.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia i przeuroczy ciastek :) też chcę taką broszkę :P
OdpowiedzUsuńŚwienie wygladasz : )
OdpowiedzUsuńAh jaka piękna ta zielona spódnica.
OdpowiedzUsuńCiastek - uroczy ;)
pozdrawiam
nietuzinkowo...bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńwww.zezryjmnie.blogspot.com