Są takie ubrania, na które nie spojrzałabym w sklepie i nie wydałabym na nie "normalnej", "bieżącej" ceny. Są też takie ubrania, które pasują do określonej okoliczności, czy pogody. Dzisiejszy strój jest połączeniem obu takich typów ubrań. Króciutki kożuszek znalazł się w mojej szafie przypadkiem. Kupiłam go w sh za grosze i szczerze nie wydałabym na niego więcej. Spódnice maxi nosze chętnie w sezonie wiosenno - letnim, jesienią był to mój pierwszy raz.
Historię prób dobrania ubrań do kożuszka opisze kiedy indziej, dziś chciałam skupić się na spódnicy, która sprawiła mi wiele kłopotu i o dziwo nie ze względu na temperaturę. Jest ona maksymalnie długa (muszę do niej zakładać szczudłu, aby nie szorowała po ziemi) przez co każde wchodzenie i schodzenie po schodach odbywało się przy pomocy dwóch rąk unoszących plączący się pod nogami materiał. Dodam tylko, że mój wydział ma 9 pięter i nie zawsze warto czekać na windę. Zdjęcia wykonywaliśmy w Parku Łazienkowskim podczas dwugodzinnej przerwy (zwanej wykładem) i pomimo, że znajduje się on naprawdę blisko mojej szkoły, spódnica uniemożliwia szybkie poruszanie się, przy każdym większym kroku plątała się o nogi i obcasy. Cudem jest to, że udało mi się wrócić na czas na ćwiczenia. Dowiedziałam się też, że siadanie w niej w komunikacji miejskiej nie jest dobrym pomysłem, bo nie ma szans, aby ktoś przypadkiem jej nie przydeptał.
Ale zieleń i brąz jako kolory ziemi ułatwiły mi kontakt ze zwierzętami, które bez obaw podchodziły i jadły z ręki. Kieszenie w spódnicy pomieściły masę orzechów. A poza tym nikt dziś nie przeszedł obok mnie obojętnie (nawet ludzie).
I co najważniejsze czułam, że moje nogi sięgają nieba.
Bluzka - Stradivarius
Kożuszek - sh
Spódnica - mały butik w Łomiankach
Bransoletki i korale - prezent z gór
Kolczyki - Terra Nova
Torebka - DIY
Buty - Stradivarius
So amazing how you got the squirrel to come to you!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne fotografie :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :))) spódnica (kolor) cudo :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
biszkopcik86.blogspot.com
Śietne fotki!! bardzo podoba mi się zdjęcie z ptaszkiem i wróbelkami!!! Co do spódnicy jest świetna!! faktycznie musialś się z nią namęczyć!!! Całośc -super!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna ta spodnica a fotki że zwierzętami cudne :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie te zdjęcia to chyba nigdy bym nie uwierzyła, że można tak częstować wiewiórkę orzeszkiem, WOW!
OdpowiedzUsuńpołączenie spódnicy i kożuszka świetne,a jeżeli chodzi o problemy z poruszaniem się... może wystarczyło by spódnicę skrócić?? i tak będzie włazić między nogi, ale chyba jednak trochę to uprości kwestię poruszania się i zamiatania nią po chodnikach :)
Zawsze jeszcze będę mogła ją skrócić, puki co chcę ją taką jaka jest, może tylko będę zakładać ją w suche, wolne od zajęć dni :)
UsuńPark Łazienkowski to jedyne miejsce jakie znam gdzie zwierzęta są takie ufne.
O wreszcie wyczekiwana prze zemnie stylizacja z ta torba, świetnie sie prezentuje 1 :)
OdpowiedzUsuńCo do twojego komentarza:
Według mnie nie jest to kwestia nie taktu lub taktu tylko tego czy sie wstydzisz czy nie, ja jestem osobą dość otwarta i pewną siebie, więc dla mnie nie ma w tym nic złego. Ja to odbieram na tym smaym poziome co robienie sobie zdjęć w stroju kąpielowym albo w ostatnio bardzo modnych ćwiekowanych stanikach, Jeśli moja bezpośredniość i wrodzona bezwstydność cię uraziła, to przepraszam :)
http://ameliawyrwass.blogspot.com
jakie piękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńZwierzaki wyczuwają dobrego człowieka, a kocham wiewiórki :D
OdpowiedzUsuńCudowna spódnica !
Super zdjęcia, bardzo podoba mi się ta stylizacja!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co z arbuzem zwiazane..wiec w twojej torebce zakochalam sie gdy tylko ja zobaczylam:)
OdpowiedzUsuńoczywiscie tez posiadam mnostwo takich rzeczy,ktore nosze tylko w okreslonym okresie..jednak na razie nie zmieniam tego:)
zazdroszcze zdjec z wiewiorka<3uwielbiam te stworzonka..jak ci sie udalo,ze do ciebie podeszla?:P
buziaki
Wiewiórki w Łazienkach są już oswojone więc wystarczyło, że wybrałam się w dzień powszedni kiedy nie ma tłumów, a wiewiórka sama podeszła, ba kiedy odeszłam goniła mnie i napraszał się o kolejne orzechy :)
Usuńświetne połączenie
OdpowiedzUsuńspódnica i kożuszek wyglądają razem genialnie
Piękne zdjęcia i stylizacja, jak z innej epoki lub rodem z bajki, no i te zwierzaczki - genialne! A swoją drogą, wyobrażasz sobie jak kobiety dawniej poruszały się w tych przepastnych, długaśnych sukniach? Brudne chodniki, błoto, dorożki, pałace, jak dobrze, że można nosić spodnie;)
OdpowiedzUsuńPo prostu zagapiłam się jak sroka w kość w te piekne zdjęcia. Wygladasz zjawiskowo, wręcz teatralnie. tu nie ma miejsca na banał. Jak również same fotki. Chapeau bas dla fotografa. Te gołębie, wiewiórka, to wszystko ma jaąś głębie, klimat, artyzm... Podziwiam! Wyższa szkoła jazdy, nie mówiąc o całym zestawie dobranym z wielkim smakiem!
OdpowiedzUsuńwow - cóż za niezwykle piękne zdjęcia. Pierwsze jak kadr z jakiegoś filmu!
OdpowiedzUsuńjest klimat! a spódnicę chętnie bym Ci ukradła ;)
OdpowiedzUsuńNie oddam, ale mogę zaprosić do Łomianek na herbatę i wskazać miejsce gdzie kupiłam (są jeszcze czerwone, granatowe i grafitowa, kosztują 80zł)
Usuńhej maruś stylizacja jak najbardziej fantastyczna bardzo pasują ci te lesne zwierzątka :)widać ze nie tylko ludziom podoba się twój strój.. wiewiórkom ,wróbelkom również.:) pozdrawiam o
OdpowiedzUsuńchciałam sprostować to nie wróbelki, ale podobne gabarytowo sikorki :)
UsuńGenialne ujęcia!
OdpowiedzUsuńPiękna spinka we włosach :)
faktycznie długaśna, ale przez to ma coś w sobie :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny klimat zdjęć i spódnica ! :))
OdpowiedzUsuńjeżeli masz ochotę to zapraszam, będzie mi miło : thisismyrealstyle.blogspot.com
Wyglądasz jak królewna z bajki :)
OdpowiedzUsuńGenialnie! ; )
OdpowiedzUsuńLał! niesamowite zdjęcia, nie mam pojęcia jak udało Ci się z tą sikorką!
OdpowiedzUsuńfajny klimat zdjęć, a spódnica rewelacja !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
When some one sеarches fоr his геquirеd thing, therefore he/she desіres tо be
OdpowiedzUsuńavailable that in dеtail, ѕo that thіng iѕ maintained oνer heгe.
My homepage ... dresses to wear to a wedding as a guest