Bardzo lubię kolory stonowane, uwielbiam berze, szarości, czerń, biel, ale są takie miejsca, gdzie zwyczajnie nie chce się iść w ubraniach stonowanych. Są takie wydarzenia, w których uczestnictwo powinno zaznaczyć się kolorem. Takim miejscem jest cyrk.
Pokazy gimnastyczne troch nużyły mojego towarzysza, ale mi miło się je oglądało :)
Zawsze mam wątpliwości jeśli chodzi o pokazy zwierząt. Zawsze wydawało mi się, że przy nauce nowego triku używa się batu, a zwierzęta są zwyczajnie zestresowane. Dodatkowo cyrk wciąż się przemieszcza przez co zwierzęta nie mają gdzie wypocząć i gdzie się wybiegać. Jednak po wczorajszym pokazie zmieniłam zdanie. Oczywiści treserzy mieli w rękach baty, ale używali je tylko po to, aby zwierzęta wiedziały jakich figur się od nich wymaga. Dodatkowo treserzy byli niezmiernie czuli, przytulali swoich podopiecznych, całowali.
Zaledwie trzynastoletni trener (najmłodszy na świecie).
Chciałam Wam pokazać mój strój dlatego po wydarzeniu zrobiliśmy zdjęcia pod moim domem - mój pies asystował i był zachwycony :)
bluzka - sh
spódnica - butik w Maksimusie
szal - Carrefour
kalosze - Carrefour
torebka - Cropp Town
opaska - Terra Nova
zegarek - Flo
ciastek - ciasteczkatynki.blogspot.com/
spódnica - butik w Maksimusie
szal - Carrefour
kalosze - Carrefour
torebka - Cropp Town
opaska - Terra Nova
zegarek - Flo
ciastek - ciasteczkatynki.blogspot.com/
Zdjęć z cyrku nie wrzuciłam za wiele - wybaczcie, ale skupiłam się na oglądaniu pokazu i pilnowaniu małego urwisa, a nie fotografowania, jeśli bylibyście ciekawi cyrku zapraszam tutaj :)
Kocham psy i cyrki :D
OdpowiedzUsuńŚwietny szal.
to jest bluzka z poprzedniego posta, tylko ja troszke wkasalam z przodu, ale bedzie tez niebasem na pewno w wersji normalnej, bez wkasania
OdpowiedzUsuńRzeczywiście użyłaś trochę kolorowych dodatków a ja nie wiem dlaczego po pierwszym zdaniu spodziewałam się bajecznie kolorowej, cyrkowej stylizacji. Twoja stylizacja też jest fajna, szczególnie kalosze,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDaleko mi do macademiangirl :) Stylizacje układałam pod kalosze stad jest bardziej pastelowa niż bajecznie kolorowa i neonowa.
UsuńPrzystojniaczek z tego Twojego towarzysza :)
OdpowiedzUsuńWiem!
UsuńPiękna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za cyrkami :( ale ty masz śliczny zegarek <3
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
bardzo fajnie dopasowane kolory. ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam cyrki !
OdpowiedzUsuńWidzę, że ostatnio posty często się pojawiały, a ja niedobra nie wchodziłam :/ Wszystko jednak jest już nadrobione i mogę sobie komentować :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się stylizacja chanel, zdjęcia pięknie wyszły, a kotek dodaje im wiele uroku, czy to Twój podopieczny?
W cyrku nie byłam ponad 10 lat, ale ostatnio przechodząc obok plakatu reklamującego właśnie cyrk zaczęłam się zastanawiać nad życiem tych zwierzęcych artystów.
A w tej spódnicy to się zakochałam, mam w domu tkaninę w podobnym kolorze :)
Kotek ma swój udział w nazwie bloga i jest moim ukochanym przyjacielem, towarzyszem i strasznym rozrabiaką.
UsuńTa spódnica sprawiła że polubiłam róż, jednak ma straszna wadę - gniecie się. Lepiej sprawdź czy twój materiał nie będzie wymagał prasowania 3 razy dziennie...
Jak ja dawno nie byłam w cyrku.
OdpowiedzUsuńA Twój śliczny towarzysz ma piękne oczy!
Już go pokochałam;D
Zapraszam gorąco;D
Nowa notka.
Świetne zdjęcia w "locie" ;) Spódnica bardzo mi się spodobała. :)
OdpowiedzUsuńCyrków nie lubię - to, że nie widać podczas spektaklu aby zwierzętom działa się krzywda, nie oznacza, że tak nie jest, kiedy gasną światła i gdy są zmuszane uczyć się danej sztuczki.
Towarzysza miałaś uroczego.
pozdrawiam
Wydaje mi się że zwierzęta którym dzieje się krzywda nie tulą się same do tresera, nie domagają się pieszczot, a przede wszystkim nie chcą się rozmnażać.
UsuńA ja cyrku nie cierpię! Nie znoszę widoku tych biednych, tresowanych zwierzątek ;((((
OdpowiedzUsuńZdjęcia świetne, zwłaszcza to w "locie" ;)
pozdr.
shoppanna
Yey! me too) circus=cruelty!
Usuńciastek ze Shreka super!!!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
art-paola.blogspot.com
Just read this: http://www.irishcircuses.org/
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie kaloszki:) Mam ochotę na takie. Powiedz tylko, czy bardzo cieżko się sciągają?
OdpowiedzUsuńZałożone na gołą skórę niestety tak - bardzo ciężko je ściągnąć, jakby zasysają się? Ale założone na rajstopy, podkolanówki są jak najbardziej łatwo zdejmowalne :)
Usuń